Współczesne dekoracje ślubne to już nie tylko kolorowe baloniki i kiczowate figurki na masce samochodu. Obecnie dekoracja auta, kościoła czy sali weselnej podchodzi niemal pod sztukę. Sklepy oferują nieograniczone ilości akcesoriów do wyboru. Każda para młoda znajdzie wśród nich na pewno coś dla siebie.

Jak dekorować?

Przede wszystkim – z umiarem. Za dużo kolorów, faktur i wzorów może przyprawić o zawrót głowy i wprowadza wrażenie kiczu. Najlepiej jest wybrać jeden kolor przewodni imprezy i jego się trzymać, ewentualnie wprowadzić kilka elementów w kontrastującym kolorze. Pamiętajmy, że materiały od różnych producentów mogą się różnić od siebie odcieniem. Nie zawsze więc fuksja będzie wyglądała tak samo na balonach, jak na materiale. Ozdób, nawet pasujących do siebie nie może być zbyt dużo. Jeśli zdecydujemy się na wyraźne, spore akcesoria, najlepiej umieszczać je z dala od siebie, by nie zdominowały jednego miejsca na sali weselnej. Punktem, który powinien przyciągać wzrok wszystkich może być tylko stół pary młodej.

Co wybrać?

Wybór ozdób może przyprawić o zawrót głowy. Najpopularniejsze i najmodniejsze są obecnie różnego rodzaju girlandy i kurtyny świetlne. Delikatne światła lampek LED dodają sali czy ogrodowi tajemniczości i romantyzmu. Hitem ostatnich lat były też… strusie pióra, pofarbowane na kolor, który wybrała para młoda, ustawione na stołach w wazonach niczym ogromne bukiety. Cały czas mile widziane są balony, ale te eleganckie – z helem. Przywiązane do krzeseł unoszą się majestatycznie w górę i tworzą niezwykłą i oryginalną ozdobę lokalu. Balonów oczywiście nie może być zbyt dużo. Po pierwsze, nie będzie wyglądało to elegancko, po drugie – mogą przeszkadzać gościom w poruszaniu się po sali. Warto pamiętać, że nie tylko balon musi wyglądać elegancko, ale również i wstążeczka, którą jest przymocowany.

Źródło: WeddingStore.pl