Pałac Kultury i Nauki – kontrowersyjna ikona Warszawy
Pałac Kultury i Nauki to bez wątpienia jedna z ikon Warszawy – to budynek nie tylko rozpoznawalny, ale przede wszystkim wciąż budzący kontrowersje wśród samych mieszkańców stolicy.
Nie da się jednak ukryć, że powinien być on obowiązkowym punktem dla każdego turysty, zwłaszcza że w tym roku obchodził pięćdziesięciolecie swojego powstania.
Socrealizm, historyzm, piaskowiec z Uralu
Pałac Kultury powstał zaledwie w trzy lata i jest dziełem radzieckiego architekta Lwa Rudniewa, który na potrzeby tego obiektu stworzył aż pięć różnych projektów. Ostatecznie zdecydowano się na wzniesienie 44-piętowego i 237-metrowego budynku, który po dziś dzień wyraźnie dominuje panoramę Stolicy i który jest wyraźnie inspirowany amerykańskimi wieżowcami w stylu art deco, łącząc radziecki socrealizm z polskim historyzmem.
Nie wszyscy wiedzą, że na samym początku swojego istnienia PKiN miał jasną elewację. Z czasem jednak spieki ceramiczne tworzące elewację (i sprowadzone aż z Uralu!) zaczęły szarzeć. Do stworzenia charakterystycznych płaskorzeźb natomiast wykorzystano wapień, piaskowiec i granit.
Miasto w mieście, czyli 3000 robotników
Przez trwającą trzy lata budowę przewinęło się ponad 3000 robotników radzieckich, na których potrzeby stworzone swoiste miasto w mieście na warszawskich Jelonkach. Nowopowstałe osiedle dla robotników posiadało nawet własny basen i kino.
Kontrowersje wciąż żywe, czyli niechciany dar przyjaźni polsko-radzieckiej
W trakcie budowy Pałacu Kultury popularna była wśród warszawiaków parafraza polskiego hymnu – co nam obca przemoc dała, nocą rozbierzemy. Nie dziwota, jeśli tylko uświadomimy sobie w jakim okresie powstawała ta monumentalna budowla. Pałac Kultury wznoszono w końcu w mrocznych czasach stalinizmu i dla wielu osób wciąż symbolizuje ciemną kartę polskiej historii.
Sprawdź: Hotel Warszawa lotnisko.